Porwać się na tak wspaniały temat, nie mając ani pomysłu, ani pieniędzy. Wyszło trzeciorzędne kino i nudy na pudy. Możnaby się chociaż spodziewać pięknych widokowych zdjęć. Nawet tego nie ma. ani w Pakistanie, ani tym bardziej w Alpach, które choćby się ... Himalajami nie będą.
Gorąco odradzam. Szkoda czasu.
Dzięki, bo właśnie miałam go na oku, to odpuszczam i nie marnuję czasu :)
A szkoda, mógłby powstać ciekawy film z takiej historii.
Pewnie,że warto,bracia wypadli wiarygodnie,muzyka spoko no i to co najważniejsze czyli bardzo dużo plenerów górskich,które zapierają dech...
Hmm... A tak z ciekawości gdzie można sprawdzić faktyczne miejsca kręcenia zdjęć? Bo mam wrażenie że jeśli film ogląda laik w sprawach wysokogórskich (tak jak ja) to nie zauważy że zdjęcia Himalajów to nie Himalaje. :)
Jest to nawet na stronie filmu w filmwebie. Pakistan i Ortles (Włochy). To Ortles, to po naszemu Ortler (http://pl.wikipedia.org/wiki/Masyw_Ortleru). Były też świeżo po filmie dyskusje na forach górskich. A tak najprościej wystarczy popatrzeć na zdjęcia, nawet jakichkolwiek Alp i masywu Nanga Parbat. Różnica względnych wysokości jest ponad dwukrotna. Tego niestety nie da się nijak ukryć.
Już myślałam, że jestem jedyna. Musiałam się pilnować, aby nie usnąć, ale i tak oglądałam "na raty" ...