Dinklage gra tak wyśmienicie role karła że widzę że wszyscy już łyknęli że on na prawdę jest karłem.
Dowcip, żart, kawał – krótka forma humorystyczna, służąca rozśmieszeniu słuchacza. Najczęstszą formą rozpowszechniania dowcipu jest przekaz słowny.
I co z tego,że jest karłem? Nie jego wina,że taki się urodził a zresztą liczy się talent aktorski a Peter go posiada i za to go szanuję oraz lubię. W roli Tyriona w GoT jest genialny :)
Był genialny. Od 6 sezonu jego postać tak mdła, beznadziejna i żałosna, że mam ochotę przewijać odcinek.
wzrost nie ma tu nic do rzeczy. Hobbitów nie grały karły. A jego zawsze zmuszają do takich ról. Biedny człowiek
Niestety to nie takie proste :) Aktorów mogli pomniejszyć do rozmiarów hobbita, ale z Petera Dinklage nie zrobią kogoś o przynajmniej normalnym wzroście. Po pierwsze nie każdy film jest grany na greenscreenie. Po drugie Peter cierpi na karłowatość to znaczy nie jest proporcjonalny. Dałoby się jeśli należałby do bardzo małego grona karłów (chyba inna choroba) którzy są "miniaturkami" ale kończyny, palce, głowa w najlepszych proporcjach.
Można mu komputerowo wyciąć głowę i wkleić normalnemu człowiekowi. Wtedy nie grał by karła ☺️
A czy równoważnik zdania się nie liczy?
Czyli byłoby tak: Nie wie gdzie stawiać przecinek.
Ale gdy zastąpimy równoważnik zdaniem: Nie wie, gdzie stawiamy przecinek.
?
Bo jako jedyny przebił się przez stereotyp "głupawkowatego karła". Gratulacje dla ludzi którzy go obsadzili w tej roli.
Bo go zaszufladkowali w tej roli :P i biedny nie może się z niej uwolnić, podobnie jak Statham który we wszystkim filmach gra twardego skurczybyka.
W pierwszej kolejności przetarłam oczy z niedowierzania i miałam napisać to co większość "bo jest karłem". Ale po chwili przypomniały mi się role Hobbitów, krasnoludów w Śnieżce i Łowcy, Hobbicie, Władcy Pierścieni... I tak naprawdę to tylko w Śnieżce (Mirror, Mirror) zatrudniono aktorów z karłowatością do roli krasnoludków. W pozostałych wybierają techniki komputerowe. Jeśli problemu nie stanowi przeniesienie głowy pełnowymiarowego aktora do ciała karła to jakim problemem byłoby odwrócenie roli? Tak więc po namyśle.. to było całkiem trafne pytanie!
Może przecież zagrać jakiegoś R2D2 w kolejnej trylogii Star Wars, ale poza tym gość ma świetny głos i zwraca uwagę (nie tylko przez wzrost).